Ostatnia para na Ziemi w postapokaliptycznym świecie

dodany przez Amon w Nauka

#1
Ostatnia para na Ziemi w postapokaliptycznym świecie. Czy będą w stanie ożywić całą ludzkość?

[Obrazek: Screenshot-2023-12-22-at-13-18-08-Just-t...lyptic.png]

Wiele osób uważa, że pojedyncza para nowego Adama i Ewy nie będzie w stanie wznowić życia na ziemi i przyjmuje kilka założeń na ten temat. Przyjrzyjmy się najważniejszym z nich.

Śmiertelna mutacja

Uważa się, że po kilku pokoleniach chów wsobny, czyli krzyżowanie się blisko spokrewnionych form w obrębie tej samej populacji organizmów, doprowadzi do wystąpienia pewnego rodzaju śmiertelnej mutacji i zabije całe przyszłe potomstwo. W pierwszym pokoleniu (pierwsze dwie osoby) nawet poważna i śmiertelna mutacja, taka jak mukowiscydoza, zostanie przekazana 50% potomstwa, a ci, którzy ją mają, nadal będą mieli duże szanse na przeżycie do dorosłości (i możliwość rozmnażania się). Znacznie poważniejszym ryzykiem w tym przypadku byłaby śmierć matki podczas porodu.

Różnorodność genetyczna

Dwie przypadkowe osoby nie będą miały między sobą wystarczającej różnorodności genetycznej. Doprowadzi to do problemu zmienności genetycznej. Prawda jest taka, że pewien stopień chowu wsobnego jest stosunkowo powszechny i rzadko bardzo szkodliwy. Kojarzenie asortatywne (lub homogamia) oznacza, że szukamy partnerów, którzy są do nas genetycznie podobni. Chociaż oboje prawdopodobnie doświadczyliby depresji chowu wsobnego w miarę upływu czasu, było to coś, z czym borykało się wielu odizolowanych mieszkańców wiosek i nie byli oni skazani na wyginięcie. Nawet jeśli doprowadziłoby to do zmniejszenia szans na przetrwanie, nie oznaczałoby to, że którekolwiek pokolenie stałoby się granicą przetrwania. Ludzie stracą ogromną różnorodność genetyczną, ale z czasem będzie się ona stopniowo poprawiać w wyniku losowych mutacji, które pomogą wyeliminować szkodliwe geny poprzez selekcję naturalną.

Brak świadomości

Zagrożeni ludzie zareagują w taki sam sposób, jak inne zagrożone ssaki. Zagrożone zwierzęta nie zdają sobie sprawy z tego, że są zagrożone, więc używanie ich jako studium przypadku nie jest dobrym porównaniem. Oczywiste jest, że zwierzęta nie zmienią swojego zachowania, by zrekompensować swój zagrożony status. Ludzie, którzy zdali sobie sprawę z faktu, że są ostatnimi, którzy pozostali, będą dość inteligentni i będą rozmnażać się tak często, jak to możliwe. W naszym teoretycznym świecie najlepszych możliwych okoliczności na Ziemi pojawia się szczególnie niebezpieczna pandemia, która wymazuje wszystkich ludzi na planecie.

Dwoje astronautów (mężczyzna i kobieta) wraca na Ziemię po kilku miesiącach spędzonych w kosmosie i odkrywa, że na Ziemi nie ma już ludzi. Na szczęście mogą zbierać konserwy z całego świata i mieszkać w dowolnym domu. Dzięki dostępności bibliotek z książkami mogą samodzielnie opanować podstawy opieki medycznej i rolnictwa, a ostatecznie stać się samowystarczalnymi ludźmi.

Ponadto wirusy specyficzne dla człowieka nie mogą długo istnieć bez swojego żywiciela (około dwóch dni do tygodnia), większość zagrożeń związanych z chorobami wirusowymi zostanie wyeliminowana. Te dwie osoby zdadzą sobie sprawę, że muszą kontynuować rasę ludzką i zdecydują się mieć jak najwięcej dzieci, aby zachować różnorodność, którą oboje oferują. Mieli dziewięcioro dzieci, zanim stali się bezpłodni. Wczesne pokolenia napotykają wiele wyzwań, w tym stosunkowo wysoką wczesną śmiertelność, ale są w stanie rozwijać się pomimo niepowodzeń dzięki swojej adaptacyjnej inteligencji. Mijają dziesiątki tysięcy lat, ale z czasem pula genów różnicuje się, a ludzie rozprzestrzeniają się, zaludniając nowe miasta, ostatecznie migrując na inne kontynenty. Dopóki apokalipsa nie wstrząśnie fundamentami współczesnej cywilizacji, ludzkość może odzyskać siły zaskakująco szybko. Na przełomie XIX i XX wieku północnoamerykańska społeczność Huterytów - nawiasem mówiąc, bardzo wsobna - osiągnęła najwyższy poziom wzrostu populacji w historii, podwajając się co 17 lat. A gdyby każda kobieta urodziła ośmioro dzieci, osiągnęlibyśmy populację siedmiu miliardów i współczesny kryzys przeludnienia w ciągu zaledwie 556 lat.

Odpowiedź brzmi więc tak - istnieje wiele historii o niesamowitych podróżach z końca świata i możliwe jest, że dwoje ludzi mogłoby przetrwać i ponownie zaludnić Ziemię.

Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl
[Obrazek: Bez-nazwy-25489.png]
Skocz do:

« Starszy wątek Nowszy wątek »