Tajemnicza mała kula żelaza: Naukowcy odkryli, co znajduje się w samym centrum Ziemi
Naukowcy dokonali bardzo dużego odkrycia dotyczącego wewnętrznego jądra Ziemi, które na podstawie najnowszych danych okazuje się być żelazną kulą. W szczególności sejsmolodzy z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego uważają, że ten nowy rdzeń powstał po "
ważnym globalnym wydarzeniu z przeszłości".
Dzięki badaniom konkretnych trzęsień ziemi i monitorowaniu "fal sejsmicznych, które rozchodzą się po całej planecie", Thanh-Son Phạm i Hrvoje Tkalčić znaleźli solidny metaliczny rdzeń, co doprowadziło ich do zidentyfikowania nowych szczegółów, które nie zostały wcześniej zaobserwowane. W ten sposób nie tylko udało im się potwierdzić istnienie litego metalicznego rdzenia, znanego również jako "rdzeń wewnętrzny" lub IMIC, ale także dokonać kolejnego odkrycia zupełnie przypadkowo. Duet naukowców szacuje teraz, że wewnętrzny metaliczny rdzeń ma około 800 mil średnicy, co stanowi prawie jeden procent objętości Ziemi.
Jest teraz jasne, że na wczesnym etapie historii geologicznej miało miejsce pewne globalne wydarzenie, które doprowadziło do znacznej restrukturyzacji struktury krystalicznej jądra. A to mogło odegrać ważną rolę w pojawieniu się pola magnetycznego w pobliżu Ziemi, bez którego rozwój złożonych form życia byłby niemożliwy. Wiadomość ta jest zgodna z raportem brytyjskiego BBC z zeszłego lata, w którym ujawniono, że korzystając z ośrodków sejsmologicznych na Antarktydzie, naukowcy znaleźli zaskakująco ogromne "góry" na granicy rdzenia i płaszcza, na głębokości około 1800 mil (około 2900 kilometrów).
Było to bardzo duże odkrycie, stwarzające uzasadnione pytania, czy niektóre przekonania o pustej Ziemi są prawdziwe, ponieważ wewnątrz planety i w pobliżu jądra znajdują się góry o wysokości trzykrotnie większej niż Everest!
Problem z górami wewnątrz Ziemi polega na tym, że jej wnętrze musi być puste. Gdyby było ono stałe i składało się z jednego materiału, góry po prostu by nie istniały.
Od tego czasu podobne góry zostały znalezione w rozproszonych lokalizacjach w całym rdzeniu. Niektóre z nich są szczególnie duże: Jeden potworny okaz zajmuje 910-kilometrowy (565-milowy) "skrawek" pod Hawajami. Jednak do dziś nikt nie wie, w jaki sposób tam powstały ani z czego są zrobione. Czy ktoś powie, w jakim stanie są te góry? Tak blisko jądra? Nikt nie twierdzi, że są one zamieszkałe i pokryte śniegiem, sam fakt ich istnienia oznacza, że do tej pory nie określiliśmy właściwie, co znajduje się we wnętrzu Ziemi.
Nazywane strefami ultra niskiej prędkości (ULVZ), te gigantyczne podziemne pasma górskie zdołały umknąć naukowcom przez lata, dopóki trzęsienia ziemi i eksplozje atomowe nie dostarczyły wystarczającej ilości danych sejsmicznych, aby je wykryć. Jak donosi
BBC. Aby dać ci wyobrażenie o tym, jak duże są te góry, Mount Everest znajduje się około 5,5 mili (8,8 kilometra) od powierzchni, podczas gdy podziemne góry mają podobno ponad 24 mile (38 kilometrów) wysokości.
Oprócz gór odkryto również wodę!
Wszystko to w połączeniu z wiedzą, że jądro jest zasadniczo małą, solidną żelazną kulą, pokazuje, że przez te wszystkie lata nic nie wiedzieliśmy o wnętrzu Ziemi i prawdopodobnie starożytni wiedzieli znacznie więcej.
Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl