Planeta podzielona na dwie części! Kamala: "Spadek populacji" - Elon Musk: "Potrzebujemy wzrostu"
Dwa bieguny władzy próbują narzucić planecie dwa różne sposoby myślenia. A pośrodku ludzie, których korzyści oczywiście nie chce żaden z dwóch biegunów władzy. Przy okazji niezbyt "przypadkowej" słownej "wpadki" wiceprezydent USA Kamali Harris, którą Biały Dom natychmiast pospieszył skorygować, ale nie ona sama w swoim przemówieniu, znany już Elon Musk wyraził zupełnie przeciwną opinię. Jako przedstawicielka globalistów i nowego porządku mówiła o "inwestycjach w redukcję populacji" w celu walki ze zmianami klimatu, ale według Białego Domu miała na myśli "zmniejszenie zanieczyszczenia".
Przerażająca pomyłka słowna miała miejsce, gdy 58-letnia wiceprezydent wygłosiła przemówienie na Uniwersytecie Stanowym Coppin w Baltimore na temat potrzeby zbudowania "gospodarki czystej energii".
Cytat:"Kiedy inwestujemy w czystą energię i pojazdy elektryczne oraz zmniejszamy populację, więcej naszych dzieci będzie mogło oddychać czystym powietrzem i pić czystą wodę" - powiedziała Harris, wywołując aplauz publiczności.
Problemem jest nie tylko to, co powiedziała - nawet jeśli nieświadomie - ale także to, że śpiący tłum poniżej rozpoczął oklaski. Oficjalna transkrypcja jej przemówienia w Białym Domu poprawiła błąd Harris. Słowo "populacja" zostało usunięte, a słowo "zanieczyszczenie" zostało dodane w nawiasie, aby wskazać, co wiceprezydent USA zamierzała powiedzieć.
Obejrzyj klip, w którym wyraźnie wypowiada słowa "zmniejszyć populację":
Jednak Elon Musk, podobnie jak w przeszłości, mówił o natychmiastowej potrzebie zwiększenia populacji, reprezentując tak zwaną "starą klasę". W szczególności, pod filmem, który powielał wypowiedzi Kamali, właściciel Twittera napisał, co następuje:
Cytat:"Spadek populacji jest szalony! Musimy zwiększyć populację".
Niedawno zauważył, że:
Cytat:"Nie ma wystarczającej liczby ludzi. Nie mogę tego wystarczająco podkreślić. Za mało ludzi! Myślę, że jednym z największych zagrożeń dla cywilizacji jest niski wskaźnik urodzeń i gwałtownie spadający wskaźnik wzrostu. A jednak tak wielu ludzi - w tym inteligentnych ludzi - wierzy, że na świecie jest zbyt wielu ludzi i wierzy, że populacja wymyka się spod kontroli (teoria internacjonalistyczna). Jest zupełnie odwrotnie! Spójrzmy na liczby. Jeśli ludzie nie będą mieć więcej dzieci, cywilizacja upadnie. Zapamiętaj moje słowa".
Niektórzy chcą dramatycznego zmniejszenia populacji ludzkiej, podczas gdy inni chcą dramatycznego wzrostu!
I nie chodzi tylko o Kamalę z jej "pomyłką". Jest wielu globalistów, którzy to wyznają.
Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl