CIA ujawniło oficjalne dokumenty stwierdzające, że obca rasa została odkryta na Marsie w 1984 roku
Niedawno opublikowane dokumenty CIA z 1984 roku szczegółowo opisują osobę, która „widzi” poprzez aktywność parapsychologiczną znaną jako „zdalne widzenie”. Opisują one nieistniejącą już „rasę starożytnych” złożoną z „bardzo wysokich, szczupłych” istot, które kiedyś „mieszkały” na Marsie.
Przez cały okres zimnej wojny Centralna Agencja Wywiadowcza Stanów Zjednoczonych podejmowała niezwykłe eksperymenty, które przekraczały tradycyjne granice naukowe. Wśród nich był „Projekt Gwiezdne Wrota”, w ramach którego eksperci próbowali wykorzystać indywidualne zdolności psychiczne do zdalnego oglądania odległych obiektów.
Raport był częścią Projektu Gwiezdne Wrota, przedsięwzięcia armii amerykańskiej, Agencji Wywiadu Obronnego (DIA) i SRI International, wykonawcy z siedzibą w Kalifornii.
Dokumenty CIA zatytułowane „Exploration of Mars, May 22, 1984” omawiały potencjalne wykorzystanie zjawisk psychicznych, takich jak zdalne widzenie. Zdalne widzenie to rzekomo zdolność niektórych osób do postrzegania odległego lub niewidocznego celu wyłącznie za pomocą umysłu. Zgodnie z dokumentami, badany otrzymał zapieczętowaną kopertę wraz ze współrzędnymi geograficznymi. Wewnątrz koperty znajdowała się karta 3×5 z napisem: „Mars, czas zainteresowania około 1 miliona lat przed naszą erą”.
Po otrzymaniu współrzędnych podmiot zastosował zdalne oglądanie, aby obserwować Marsa i zgłosił, że widział coś, co wydawało się być „ukośnym widokiem piramidy lub piramidalnej struktury”, która była „żółtawa” lub „w kolorze ochry”. Zagłębiając się w przeszłość, obserwator konsekwentnie napotyka wyjątkowo duże osobniki. „Wydają się smukłe i wysokie, ale są dość pokaźne, ozdobione niezwykłym strojem” - wyjaśnia obserwator.
Po odkryciu „rozległej jaskini” i „niekończącego się stromego klifu” obserwator opisuje dostrzeżenie obelisku przypominającego pomnik Waszyngtona. Dalsze obserwacje marsjańskich piramid doprowadziły obserwatora do zgłoszenia obserwacji „starożytnych istot” w ferworze śmierci. „To było podobne do wyczuwania sylwetek ludzi, bardzo wysokich i szczupłych, byli tylko cieniami” - wspomina obserwator. Pozytywne jest to, że ci marsjańscy mieszkańcy, według obserwatora, mieli „bardzo filozoficzne podejście do śmierci”. Ujawnili swoje dążenie do przetrwania, które niestety poszło na marne. Inicjatywa badawcza o wartości 20 milionów dolarów była rzekomo reakcją na rzekome zaangażowanie Związku Radzieckiego w badania nad „psychotroniką” lub torturami elektromagnetycznymi. Niestety, projekt Stargate został przerwany w 1995 roku po tym, jak CIA doszła do wniosku, że nie jest on przydatny w operacjach wywiadowczych.
Projekt Stargate
Zdalny podgląd był prezentowany w wielu laboratoriach na całym świecie przy użyciu różnych protokołów. Joe McMoneagle, znany uczestnik takich programów, twierdził, że przewidział lokalizację sowieckiego okrętu podwodnego klasy Typhoon w 1979 roku, co zostało potwierdzone przez zdjęcia satelitarne w styczniu 1980 roku.
McMonegle sugeruje, że projekt zdalnego widzenia został ostatecznie porzucony częściowo z powodu uprzedzeń wobec niego. Wiele osób chciało wykorzystać wyniki programu, ale nikt nie chciał przyznać się do jego użycia, obawiając się reperkusji. Doprowadziło to do napiętnowania takich praktyk. Poza typowymi celami szpiegowskimi zimnej wojny, program czasami zapuszczał się w bardziej niekonwencjonalne obszary, w tym eksplorację Marsa w 1984 roku. Podczas jednej z sesji skupiono się na wydarzeniach, które mogły mieć miejsce na Marsie miliony lat temu. Jeśli takie struktury byłyby prawdziwe, zapowiadałoby to nowy rozdział w nauce. Profesjonalni archeolodzy, po przeanalizowaniu zdjęć satelitarnych Marsa, często pozostawali sceptyczni, odrzucając je jako przyziemne. Ich sceptycyzm może wynikać z braku doświadczenia w interpretacji takich danych. Zdalny podgląd został zaproponowany jako jedna z metod potwierdzenia tych danych.
W transkrypcji sesji analityk (uważany za Joe McMoneagle'a, „Zdalnego Obserwatora 001” z Projektu Gwiezdne Wrota) otrzymał zapieczętowaną kopertę i współrzędne geograficzne od agenta znanego jako Kontroler (później zidentyfikowanego jako Kapitan Holm Skip Ed Water, przywódca Zespołu Zdalnego Widzenia Armii USA). Dr Putoff, uczestnik programu, dostarczył współrzędne Marsa do dodatkowych eksperymentów.
Joe McMoneagle podjął się zadania bez otwierania koperty, opisując swoje wizje zdalnego widzenia. Dostrzegł strukturę przypominającą piramidę, wysoką i położoną na rozległej, żółtawej równinie. Następnie polecono mu skupić się na czasie bliższym temu określonemu w kopercie. McMoneagle wspominał, że widział warunki atmosferyczne przypominające burzę piaskową i następstwa poważnej katastrofy ekologicznej.
Zapytany o obecność aktywności przed katastrofą, analityk zgłosił obserwowanie cieni wysokich bytów, które kiedyś zamieszkiwały ten obszar, ale od tego czasu zniknęły. Następnie próbował powrócić do epoki, w której istoty te były nadal obecne na Marsie, tylko po to, by stawić czoła zakłóceniom. Niemniej jednak udało mu się dostrzec te istoty, charakteryzując je jako wyjątkowo wysokie i smukłe, ozdobione osobliwym strojem. Następnie McMoneagle przeniósł swoją uwagę na inną lokalizację na Marsie, opisując rozległe budowle z rozległymi komorami. W miarę postępu sesji dostrzegł kolosalny obelisk, przypominający pomniki w Waszyngtonie. Podczas swoich obserwacji zaczął opisywać piramidy, które jego zdaniem nie służyły jako osłony przed burzami, ale jako filtry dla burz piaskowych. Zauważył, że piramidy te były znacznie większe i różniły się od wszystkich, które wcześniej znał.
Podczas sesji McMoneagle opisał byty, które wydawały się wchodzić w stan hibernacji w oczekiwaniu na zakończenie katastrofy ekologicznej. Zauważył, że istoty te, pomimo ich filozoficznego stanowiska w sprawie rozwijających się wydarzeń, uznały, że ich era się kończy i szukały metod przetrwania, ale nie odniosły sukcesu.
Kończąc sesję, McMoneagle spekulował na temat potencjalnego następstwa kosmicznego zdarzenia zdolnego do unicestwienia atmosfery Marsa, przypisując je prawdopodobnie uderzeniu meteorytu lub komety. Przyznał, że wyzwaniem jest dokładne postrzeganie czasu podczas zdalnego podglądu. Chociaż wyniki tej sesji mogą wydawać się fantastyczne, zainteresowanie eksploracją Marsa i badaniem starożytnych cywilizacji na tej planecie istnieje do dziś. Niektóre struktury opisane przez McMonegle przypominają artefakty znalezione na zdjęciach satelitarnych, które niektórzy naukowcy interpretują jako ślady możliwej cywilizacji.
Niemniej jednak istotne jest, aby przyznać, że dokument, o którym mowa, jest oficjalnie odtajnionym materiałem CIA, dostępnym na stronie internetowej agencji. Chociaż może się to wydawać nienaukowe, ten przykład skłania nas do rozważenia zakresu ludzkich możliwości i tajemnic, które mogą leżeć poza naszą percepcją. Można sobie wyobrazić, że nauka może ostatecznie zweryfikować te niezwykłe obserwacje, ale obecnie są one jedynie tajemniczym rozdziałem w annałach tajnych badań.
Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl