Każdą obserwację UFO należy traktować z przymrużeniem oka, ale od czasu do czasu wspólne wydarzenie zaczyna burzyć grube mury wątpliwości. „Incydent” z UFO z 2006 roku na międzynarodowym lotnisku O'Hare w Chicago jest jednym z takich wydarzeń.
To co wydarzyło się pewnego pochmurnego poranka w 2006 roku na międzynarodowym lotnisku O'Hare w Chicago, może potencjalnie być współczesnym cudem ufologii. 7 listopada 2006 r. pracownik zauważył duży, ciemny dysk unoszący się nad pasem startowym.
Pracownik szybko zdał sobie sprawę, że to, na co patrzy, nie jest normalne i nie powinno unosić się tam w środku ruchliwej przestrzeni powietrznej.
Przez radio personelu rozeszła się wieść o tajemniczym obiekcie unoszącym się nad O'hare International. Piloci, kontrolerzy ruchu lotniczego, pracownicy i podróżnicy byli świadkami unoszącego się UFO.
Pojawiły się doniesienia o pilotach wyglądających przez okna kokpitu na pasie startowym i personelu wychodzącym na zewnątrz, aby lepiej przyjrzeć się obiektowi. Pośród całego zamieszania i bez ostrzeżenia dysk się urwał. Strzelając prosto w górę przez chmurę, która spowijała lotnisko i pozostawiając dużą widoczną dziurę przebitą przez chmury. Według świadków UFO wzbiło się w niebo z niewiarygodną prędkością.
Reporter wkrótce dowiedział się, co wydarzyło się na O’hare, i zwrócono się do United Airlines z zapytaniem w celu sprawdzenia wstępnego raportu ich pracownika. United Airlines zaprzeczyły, że coś takiego miało miejsce i twierdziły, że nic nie wiedzą o incydencie. Reporter z Chicago Tribune zaczął dzwonić do FAA, aby sprawdzić, czy mają jakieś informacje.
Federalna Administracja Lotnictwa zareagowała tak samo, jak zrobiła to linia lotnicza i twierdziła, że nie znała żadnych dziwnych raportów lotniczych w tym czasie.
Mijały dni i zaczęły krążyć plotki o tuszowaniu sprawy. Urzędnicy lotniska i FAA zaprzeczyli jakiejkolwiek wiedzy o incydencie i twierdzili, że nie było żadnych raportów nawet od setek osób podróżujących w tym czasie, które nadal rozmawiały.
Następnie, gazeta zgłosiła się i powiedziała, że złożyli wniosek o ustawę o wolności informacji i odkryli tuszowanie. To, co otrzymali z powrotem, pokazało, że urzędnicy United Airlines wiedzieli o raportach złożonych przez ich pracowników i z kolei zapytali FAA o rzekomą obserwację UFO.
To obciąża zarówno linię lotniczą, jak i FAA i tylko podsyca płomienie spisku. W obliczu tych informacji FAA szybko wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że to, co wielu pracowników lotniska i podróżnych widziało tego listopadowego dnia, było dziwnym zjawiskiem pogodowym.
Zarówno United Airlines, jak i Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) najpierw zaprzeczyły, jakoby posiadały jakiekolwiek informacje na temat obserwacji UFO na O'Hare, dopóki Chicago Tribune, które badało raport, nie złożyło wniosku o Freedom of Information Act (FOIA). FAA zarządziła następnie wewnętrzny przegląd samolotów
taśmy z komunikatami drogowymi, aby spełnić żądanie Tribune FOIA, które następnie ujawniło telefon przełożonego United do kierownika FAA w wieży lotniska w sprawie obserwacji UFO.
Stanowisko FAA stwierdza, że obserwacja była spowodowana zjawiskiem pogodowym i że agencja nie będzie badać incydentu.
Badacze UFO wskazali, że takie stanowisko jest bezpośrednią sprzecznością z mandatem FAA do badania możliwych naruszeń bezpieczeństwa na amerykańskich lotniskach, takich jak w tej sprawie; obiekt obserwowany przez wielu pracowników lotniska i oficjalnie zgłoszony przez co najmniej jednego z nich, unoszący się na widoku,
nad jednym z najbardziej ruchliwych lotnisk na świecie. Wielu świadków, z którymi rozmawiał Tribune, było najwyraźniej „zdenerwowanych”, że urzędnicy federalni odmówili dalszego zbadania sprawy.
„Przelecieć 7 milionów lat świetlnych do O'Hare, a potem zawrócić i wrócić do domu, ponieważ twoja bramka była zajęta, jest po prostu nie do zaakceptowania” - żartował kontroler O'Hare i działacz związkowy Craig Burzych w tym czasie.
Zdjęcie po prawej stronie zostało podobno zrobione przez pilota z kokpitu jednego z samolotów szykujących się do startu. Jest to jedyne zdjęcie które pojawia się w archiwalnych artykułach na ten temat. Co do zdjęcia z lewej strony nie mam pewności czy widoczny obiekt unosi się nad chicagowskim lotniskiem jednak otoczenie może mnie skłonić do przekonania że jednak tak jest.
Na stronie internetowej pewnej amerykańskiej kobiety która wydaje się dedykowała swoje życie aby znaleźć odpowiedzi na tego typu wydarzenia patrząc na obszernie opisane artykuły na tematy blisko spokrewnione z tymi które poruszamy tu na forum zamieszczone są dodatkowe 2 zdjęcia rzekomo pochodzące z lotniska O'hare w Chicago z tamtego dnia.
Link do strony:
https://www.earthfiles.com/2007/01/26/tw...e-airport/
Link do filmiku w którym rzekomo słychać nagranie z wieży kontroli lotów tamtego dnia:
https://www.youtube.com/watch?v=fgWgVMNB040
Moje osobiste zdanie na ten temat:
Po raz pierwszy dowiedziałem się o tym zdarzeniu stosunkowo niedawno podczas słuchania podcastu w którym poruszony został temat stricte UFO. Osoba która się wypowiadała była od dłuższego czasu zafascynowana tym wątkiem i przytoczyła incydent na lotnisku w O'hare jako przykład.
Grzebiąc coraz głębiej oraz oglądając najróżniejsze zdjęcia ufo najczęściej bardzo słabej jakości zacząłem wspominać sobie początki youtube kiedy jeszcze raczkowało w okolicach roku 2006-07.
Pamiętam że wpisując w wyszukiwarkę youtube w tamtym okresie terminu ,,ufo" prowadziło do prawdziwego skarbca krótkich amatorskich filmików rzekomych niezidentyfikowanych statków kosmicznych. Jeśli moja postępująca demencja mnie nie myli to spośród setek filmików pamiętam zaledwie 2-3 które zostały stworzone z dodatkiem efektów specjalnych. Bardzo możliwe że pośród reszty oryginalnych filmików był i również jeden amatorski filmik z wydarzenia na lotnisku O'hare Chicago.
Ciekawe jestem przemyśleń oraz wniosków użytkowników forum na ten temat.