To bardzo kontrowersyjny temat. My jako ludzie, nie jesteśmy w stanie sobie tego wybrazić. Jak mogło coś istnieć, jeśli się nie urodziło? Człowiek tego nie zrozumie że to istniało zawsze i nigdy się nie urodziło ale istniało xD. Mam na myśli wszechświat, reakcje chemiczne itd. Mówią, że jesteśmy sami na tym świecie. A to jest błąd. Sam fakt, że ktoś nas stworzył, znaczy że ktoś jest więcej niż my sami. Myślimy, że jesteśmy w grze lub w programie komputerowym, że jesteśmy hodowani. Ja wiele razy to samo odczuwałem. Ale żeby ten ktoś miałby nas tak obserwować w tym programie, sam musiał się urodzić. I tak w kołko. Tajemnice wszechświata są bardzo niezrozumiałe. Może jest cywilizacja kosmitów która już wszystko wie jak jest naprawdę, ale przed ludzkością długa droga, póki sami się nie wybijemy. Zamiast otoczyć się miłością w każdym kawałku, ludzie sobie wbijają oczy, zęby, zabijają się. Cały czas istnieje zło, gdyby nie istniało zło, całkowicie inna była by egzystencja życia.