Instytut Rutherforda: "Gdyby Jezus urodził się dzisiaj, zostałby aresztowany za zdradę i podżeganie do przemocy, a następnie maltretowany i torturowany w tajnym rządowym ośrodku zatrzymań"
Instytut Rutherforda przeprowadził hipotetyczną analizę historii religijnej dotyczącą tego, co by się stało, gdyby Jezus urodził się dzisiaj, 2 023 lata później. Szokująca analiza, która, jeśli zostanie poprawnie odczytana, jasno pokaże, że obecna era, w której żyjemy, ma poważne problemy z brakiem wolności, utratą wartości i zasad moralnych. Zgodnie z analizą, Jezus zostałby oskarżony o zdradę, podżeganie do przemocy i ekstremizmu i miałby zły koniec, ponieważ "zniknąłby" w jakimś tajnym ośrodku zatrzymań CIA.
Cytat:"Zamiast urodzić się w żłobie, Jezus mógł urodzić się w domu. Jednak zamiast mędrców i pasterzy przynoszących dary, rodzice dziecka mogliby spotkać się z wizytami rządowych pracowników socjalnych, którzy nie zgodziliby się na poród w domu.Gdyby Jezus urodził się w szpitalu, jego krew i DNA zostałyby pobrane bez wiedzy i zgody rodziców i wprowadzone do rządowego biobanku. Podczas gdy większość stanów wymaga badań przesiewowych noworodków, coraz więcej z nich przechowuje ten materiał genetyczny przez długi czas do badań, analiz i nieujawnionych jeszcze celów. Zanim Jezus osiągnął wiek wystarczający do pójścia do szkoły, otrzymał lekcje konformizmu i posłuszeństwa wobec władz rządowych, jednocześnie niewiele ucząc się o własnych prawach. Gdyby był na tyle odważny, by wystąpić przeciwko niesprawiedliwości, gdy był jeszcze w szkole, mógłby zostać pobity lub pozbawiony prawa do edukacji. Gdyby Jezus zniknął na kilka godzin, a co dopiero dni jako 12-latek, jego rodzice zostaliby zakuci w kajdanki i uwięzieni za zaniedbanie rodzicielskie. Rodzice w całym świecie zostają aresztowani za znacznie mniejsze "wykroczenia", takie jak pozwolenie dzieciom na spacer do parku bez opieki i samotną zabawę na podwórku. Zamiast zniknąć z podręczników historii od wczesnych lat młodzieńczych do dorosłości, ruchy i dane osobowe Jezusa - w tym jego dane biometryczne - byłyby dokumentowane, śledzone, monitorowane i archiwizowane przez agencje rządowe i firmy takie jak Google i Microsoft. Niewiarygodne jest to, że 95% okręgów szkolnych udostępnia dane swoich uczniów firmom zewnętrznym zakontraktowanym do zarządzania danymi, które następnie wykorzystują do sprzedaży produktów. Gdy Jezus wszedł w kontakt z "ekstremistą", takim jak Jan Chrzciciel, był pod obserwacją ze względu na swoje powiązania z prominentnym aktywistą. Od 11 września 2001 r. FBI aktywnie prowadziło inwigilację i operacje wywiadowcze wobec szerokiego wachlarza grup aktywistów, od grup walczących o prawa zwierząt po grupy walczące z ubóstwem, grupy antywojenne i inne tego typu "ekstremistyczne" organizacje. Antyrządowe poglądy Jezusa z pewnością spowodowałyby, że zostałby uznany za rodzimego ekstremistę. Organy ścigania są szkolone w rozpoznawaniu oznak antyrządowego ekstremizmu podczas interakcji z potencjalnymi ekstremistami, którzy podzielają "wiarę w rychły upadek rządu i gospodarki".
Podróżując od społeczności do społeczności, Jezus prawdopodobnie zostałby zgłoszony urzędnikom państwowym jako "podejrzany" w ramach programu Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wiele stanów, w tym Nowy Jork, udostępnia ludziom aplikacje na telefony, które pozwalają im robić zdjęcia podejrzanej aktywności i zgłaszać je do stanowego centrum informacyjnego, gdzie są one sprawdzane i przekazywane organom ścigania. Zamiast żyć jako wędrowny kaznodzieja, Jezusowi mogło grozić aresztowanie za to, że odważył się żyć poza siecią lub spać na zewnątrz. W rzeczywistości liczba miast, które uciekły się do kryminalizacji bezdomności poprzez zakaz biwakowania, spania w pojazdach, włóczęgostwa i żebrania w miejscach publicznych, podwoiła się.
Postrzegany przez rząd jako dysydent i potencjalne zagrożenie, Jezusa umieściłby wśród swoich uczestników rządowych szpiegów, którzy monitorowaliby jego działalność, zgłaszali jego ruchy i zastawiali na niego pułapkę. Tacy Żydzi, zwani dziś informatorami, są często sowicie opłacani przez rząd za szpiegowanie i zdradzanie innych.
Gdyby Jezus używał Internetu do rozpowszechniania swojego radykalnego przesłania pokoju i miłości, mógłby znaleźć w swoich wpisach na blogu szpiegów rządowych próbujących podważyć jego uczciwość, zdyskredytować go lub umieścić w Internecie obciążające go informacje. Co najmniej włamaliby się na jego stronę internetową i monitorowali jego pocztę elektroniczną. Gdyby Jezus próbował nakarmić duże tłumy ludzi, groziłoby mu aresztowanie za naruszenie różnych przepisów, które zabraniały dystrybucji żywności bez pozwolenia. Urzędnicy na Florydzie aresztowali 90-letniego mężczyznę, który karmił bezdomnych na publicznej plaży. Gdyby Jezus publicznie mówił o swoich 40 dniach na pustyni i rozmowach z diabłem, mógłby zostać uznany za chorego psychicznie i byłby przetrzymywany wbrew swojej woli w szpitalu psychiatrycznym w celu przymusowego zatrzymania psychiatrycznego bez dostępu do rodziny lub przyjaciół.
Bez wątpienia, gdyby Jezus próbował przewrócić stoły w żydowskiej świątyni i skrytykował materializm instytucji religijnych, zostałby oskarżony o przestępstwo z nienawiści. Zamiast uzbrojonych strażników aresztujących Jezusa w miejscu publicznym, urzędnicy państwowi nakazaliby zespołowi SWAT obławę na Jezusa i jego zwolenników, używając granatów błyskowych i sprzętu wojskowego.
Każdego roku przeprowadza się ponad 80 000 takich nalotów na niczego niepodejrzewających Amerykanów, którzy nie mają żadnej obrony przed takimi rządowymi intruzami, nawet jeśli takie naloty są przypadkowe.
Zamiast być przetrzymywanym przez rzymskich strażników, Jezus mógł "zniknąć" w tajnym rządowym ośrodku zatrzymań, gdzie byłby przesłuchiwany, torturowany i poddawany wszelkiego rodzaju nadużyciom. W tajnym magazynie przesłuchań na Homan Square w Chicago znikło ponad 7000 osób. Oskarżony o zdradę i uznany za krajowego terrorystę, Jezus mógłby zostać skazany na dożywocie w więzieniu, gdzie byłby zmuszany do zapewniania pracy korporacjom lub skazany na śmierć za pomocą krzesła elektrycznego lub śmiertelnej mieszanki narkotyków.
Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl