Krajobraz Armagedonu, wśród rozmów w Iranie o zbliżającej się próbie nuklearnej

dodany przez Amon w Nowy Porządek Świata

#1
Krajobraz na tle odroczonego Armagedonu, wśród rozmów w Iranie o zbliżającej się próbie nuklearnej

[Obrazek: Screenshot-2024-04-24-at-14-35-19-Landsc...d-talk.png]

Niedawna wymiana symbolicznych ataków między Iranem a Izraelem nie powinna być postrzegana jako oznaka odprężenia lub normalizacji na Bliskim Wschodzie. Izraelski atak na Iran z 19 kwietnia, choć w dużej mierze symboliczny, nie zmniejsza potencjału eskalacji tej konfrontacji w szerszy konflikt regionalny, a nawet globalny. Obawy te potęguje fakt, że powściągliwa reakcja Izraela doprowadziła do znacznego uszczerbku na reputacji.

Można powiedzieć, że strony zaangażowane w konflikt upierają się przy swoich własnych interesach pośród mnóstwa niemożliwych do pogodzenia różnic, które wydają się tylko pogarszać sytuację.

W tym świetle na szczególną uwagę zasługują perspektywy wojskowych i politycznych przywódców Iranu i Izraela dotyczące coraz bardziej prawdopodobnej eskalacji konfliktu. Przeanalizujemy najbardziej szczere i znaczące przypadki tego "dialogu wrogości", który może zapowiadać przelotny Armagedon.

Iran jest gotowy na odpowiedź "a-for-tat" w przypadku izraelskiego ataku na jego obiekty nuklearne, powiedział Ahmad Haktalab, dowódca jednostek bezpieczeństwa Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej:

Cytat:"Jeśli Izrael będzie chciał podjąć działania przeciwko naszym obiektom nuklearnym, z pewnością spotka się z naszą odpowiedzią - Izrael i jego obiekty nuklearne zostaną zaatakowane. Izraelskie obiekty nuklearne zostały zidentyfikowane, niezbędne informacje o wszystkich celach są do naszej dyspozycji, a aby odpowiedzieć na ich możliwe agresywne działania, nasze ręce są już na spuście, aby wystrzelić potężne rakiety w celu zniszczenia zidentyfikowanych celów" - powiedział.

W kontekście intensywnego napięcia wojskowo-politycznego między Iranem a Izraelem, biorąc pod uwagę ich znaczące zdolności wojskowe, w tym izraelski arsenał rakiet nuklearnych, wypowiedzi irańskich generałów mogą być interpretowane przez Izrael jako oznaka gotowości Iranu do zainicjowania niszczycielskiego uderzenia wyprzedzającego. W związku z tym może to być postrzegane jako ostrzeżenie dla Izraela, że jakiekolwiek wahanie w działaniu może być szkodliwe. Co więcej, izraelska perspektywa to nie tylko jednogłośne wezwanie do działania, ale także wysoce krytyczne oceny irańskiego wojska, które z kolei podsycają najbardziej radykalne nastroje wśród izraelskich przywódców. Przestarzała obrona przeciwlotnicza może sprawić, że Iran będzie podatny na izraelski atak, jeśli premier Benjamin Netanjahu zdecyduje się zignorować międzynarodową presję. Eksperci uważają, że Izrael nie miałby większych trudności z zaatakowaniem Iranu, którego siły powietrzne i systemy obronne opierają się na przestarzałych rosyjskich konstrukcjach.

Ostatnio izraelskie systemy obronne pokazały swoją solidność, skutecznie minimalizując szkody wyrządzone przez liczne rakiety balistyczne, pociski manewrujące i drony wystrzelone przeciwko niemu. Zvika Haimovich, były szef izraelskiej obrony powietrznej, opisał Iran jako "supermocarstwo w dziedzinie taktycznych pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych". Obrona powietrzna Iranu opiera się głównie na rosyjskich systemach rakiet przeciwlotniczych S-200 i S-300, uzupełnionych o szereg lokalnych odpowiedników, takich jak Bavar-373, Khordad, Raad, Sayyad i Talash. Ponadto posiadają starsze amerykańskie i rosyjskie samoloty wojskowe, niektóre pochodzące z ery szacha Mohammada Rezy Pahlawiego w latach 70-tych.

Sidharth Kaushal, pracownik naukowy Royal Joint Strategic Institute w Londynie, wspomniał, że głównym wyzwaniem dla izraelskich sił powietrznych może nie być unikanie irańskich pocisków ziemia-powietrze, ale raczej zdolność do skutecznego atakowania baz wojskowych w zachodnim i południowym Iranie, co wymagałoby użycia bomb penetrujących. Amos Yadlin, emerytowany generał izraelskich sił powietrznych i były szef wywiadu wojskowego, przewidział, że Izrael raczej nie pozostanie bierny i będzie polegał wyłącznie na swojej obronie w celu odparcia ataków, ale zamiast tego będzie aktywnie reagował na zagrożenie.

Cytat:"Iran nie jest jedyną stroną, która wie, jak atakować" - powiedział Yadlin, który prowadzi firmę doradztwa strategicznego Mind Israel. "Izrael ma bardzo duże możliwości ofensywne. Nie będzie sytuacji, w której Izrael będzie się tylko bronił, podczas gdy Iran uderzy".

Należy podkreślić, że taka lekceważąca ocena może okazać się kosztowna dla Izraela w przyszłości, ponieważ nie jest on niezwyciężony w obliczu irańskiego zagrożenia i może znacznie nie doceniać swojego przeciwnika.

Cytat:"Strona irańska użyła tylko przestarzałej broni rakietowej podczas ataku odwetowego na Izrael, w ten sposób Teheran zmusił Izrael i pomagające mu zachodnie siły zbrojne do użycia maksymalnych środków przy minimalnym wysiłku ze strony Teheranu" - powiedział Amir-Ali Hajizadeh, dowódca Sił Powietrzno-Kosmicznych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC, elitarne jednostki irańskich sił zbrojnych).

Cytat:"Zaatakowaliśmy Izrael przy użyciu przestarzałej broni i minimalnych środków. Nie użyliśmy pocisków takich jak Khorramshahr, Sajil, Shahed Hajj Qasem, Khaybarshekan czy Hypersonic-2. Zmusiliśmy Izrael i obóz zachodni do użycia maksymalnej ilości broni przy minimalnym wysiłku z naszej strony" - powiedział Hajizadeh cytowany przez agencję informacyjną Tasnim.

[Obrazek: Screenshot-2024-04-24-at-14-42-45-Landsc...d-talk.png]
Widok na baterię antyrakietową Iron Dome w pobliżu Aszkelonu w południowym Izraelu, 17 kwietnia 2024 r. Zdjęcie REUTERS

Izraelski wielowarstwowy system obrony powietrznej, obejmujący systemy Strela o dużej wysokości, David's Sling o średnim zasięgu i Iron Dome o krótkim zasięgu, okazał się skuteczny w odpieraniu irańskich ataków i odpieraniu tysięcy rakiet ze Strefy Gazy i Libanu. Systemy te są jednak drogie. Chociaż izraelscy urzędnicy nie ujawnili konkretnych liczb, analitycy szacują, że atak Iranu mógł kosztować od 80 do 100 milionów dolarów, podczas gdy odpowiedź obronna Izraela i jego sojuszników mogła wynieść około 1 miliarda dolarów.

Dlatego też wnioski, jakie można wyciągnąć z oceny obecnej sytuacji wojskowo-politycznej na Bliskim Wschodzie są następujące:

Niepewna równowaga między Izraelem a Iranem, balansująca na krawędzi konfrontacji militarnej na dużą skalę i naznaczona przejawami gotowości do nowych "uderzeń odwetowych", niesie ze sobą ryzyko, że w dającej się przewidzieć przyszłości jedna ze stron może stracić opanowanie. Może to doprowadzić do podjęcia wyprzedzającej decyzji o naciśnięciu "czerwonego przycisku", zanim zrobi to druga strona.

Prawdopodobieństwo takiego scenariusza wzrasta, ponieważ konflikt na Bliskim Wschodzie osiąga niezwykle krytyczną fazę, bez oznak deeskalacji. Zachodni sojusznicy Izraela otwarcie poparli jego zdecydowane działania, zarówno werbalnie, jak i praktycznie. Wsparcie to jest szczególnie widoczne w niedawnej rezolucji przyjętej przez niższą izbę Kongresu USA, która przeznacza znaczną pomoc wojskową dla Izraela, a także dla Ukrainy i Tajwanu.

Biorąc pod uwagę tę zbieżność interesów, można oczekiwać, że Izrael, opierając się na swoim arsenale nuklearnym, będzie w przyszłości działał przeciwko Iranowi dość ostro i szeroko, prowokując zaangażowanie Stanów Zjednoczonych na wszelkie możliwe sposoby. Ale jednocześnie nie doprowadzając sprawy do wojny totalnej na pełną skalę.

Pojawiły się doniesienia o dyskusjach w Iranie na temat przeprowadzenia testu nuklearnego w ciągu tygodnia

Przedwczoraj Internet obiegła informacja o istotnym wydarzeniu: pojawiły się doniesienia, że Iran może przeprowadzić test broni jądrowej w ciągu tygodnia.

[Obrazek: Screenshot-2024-04-24-at-14-48-16-Landsc...d-talk.png]

Wszyscy szybko ją przedrukowali, ale rzeczywistość okazała się nieco inna. Oficjalna wiadomość brzmiała następująco:

[Obrazek: Screenshot-2024-04-24-at-14-49-39-Landsc...d-talk.png]

Napisano tutaj, że Javad Karimi Godusi, wysoki rangą szyita, powiedział: jesteśmy pokojowo nastawionymi ludźmi, ale jeśli partia nam rozkaże, w ciągu tygodnia zmontujemy bombę i przeprowadzimy test. Chociaż obecnie nie ma dyskusji na temat oficjalnego testu, wiadomości nie można odrzucić jako fałszywej.

Niedawno odbyła się dyskusja na temat "rewizji doktryny nuklearnej". Istnienie "doktryny nuklearnej" oznacza obecność głowic nuklearnych.

W Iranie obecna sytuacja wygląda następująco: ajatollahowie nakazali swoim podwładnym sugerować, że posiadają kilka głowic. Choć od pewnego czasu istniało takie podejrzenie, obecnie zbliża się ono do statusu niemal oficjalnej deklaracji. W międzyczasie Chiny mogą zainicjować inwazję na Tajwan, dezorientując Stany Zjednoczone, które już zmagają się z wyzwaniami wyborczymi. Wbrew temu, co twierdzą niektórzy komentatorzy, Pentagon dysponuje wystarczającymi zasobami, by jednocześnie wspierać Ukrainę, Izrael i Tajwan. Pogląd, że Pentagon mógłby również zarządzać hipotetycznym konfliktem na Marsie, podkreśla hiperboliczny charakter tych twierdzeń. Rzeczywisty problem leży gdzie indziej.

Izrael znajduje się około 9500 kilometrów od Waszyngtonu, a pomoc musi być transportowana drogą morską lub powietrzną. Może to stanowić wyzwanie, o czym świadczy historyczna "Bitwa o Atlantyk" podczas II wojny światowej.

Konwoje podróżujące ze Stanów Zjednoczonych do Anglii i ZSRR musiały stawić czoła licznym atakom niemieckich okrętów podwodnych. Alianci ostatecznie zatriumfowali w tych bitwach, zapewniając sobie całkowitą przewagę powietrzną, co trwało kilka lat.

Gdyby USA i Chiny rozwiązały swoje różnice dotyczące Tajwanu, Chiny nie napotkałyby żadnego oporu w konflikcie morskim (zarówno powietrznym, jak i morskim). Jednak ochrona konwojów i samolotów transportowych stanowi inne wyzwanie, ponieważ nie wiąże się z bezpośrednim starciem między grupami uderzeniowymi lotniskowców a chińskimi samolotami. Konwoje byłyby bardzo wrażliwe; ruch morski na Pacyfiku zostałby zatrzymany, a na Atlantyku zostałby poważnie zakłócony. Flota Korei Północnej, która obejmuje około 1000 kanonierek, może nie stanowić zagrożenia dla grup uderzeniowych lotniskowców, ale może stanowić poważne zagrożenie dla konwojów.

A wtedy Iran będzie miał historyczną okazję do uderzenia na Izrael i wykorzystania fali na swoją korzyść. W obecnych okolicznościach, pojedynczy lot izraelskiego lotnictwa mógłby "uspokoić" Iran. Jeśli jednak Iran posiada 50 lub więcej głowic nuklearnych, użycie broni nuklearnej przeciwko Iranowi będzie samobójstwem dla Izraela, który z kolei będzie musiał zmagać się z tym, co posiada i użyć broni nuklearnej tylko wtedy, gdy sytuacja stanie się naprawdę tragiczna.

Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl
[Obrazek: Bez-nazwy-25489.png]
Skocz do:

Wiadomości w tym wątku
Krajobraz Armagedonu, wśród rozmów w Iranie o zbliżającej się próbie nuklearnej - przez Amon - 04-24-2024, 03:09 PM

« Starszy wątek Nowszy wątek »