Naukowiec ujawnia: Data końca świata wyznaczona - do czasu Wielkiego Resetu
Amerykańscy naukowcy wykorzystali modele komputerowe do obliczenia daty końca świata. Już w latach 70. ubiegłego wieku naukowcy używali modeli komputerowych, aby przewidzieć, kiedy nastąpi koniec społeczeństwa. Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology (MIT) badali wzorce danych z wielu różnych czynników, takich jak populacja, zasoby naturalne i zużycie energii, aby ustalić, kiedy doświadczymy całkowitego upadku społecznego.
Kiedy nastąpi koniec świata?
Naukowcy przewidywali, że ten społeczny upadek nastąpi około połowy XXI wieku - dokładnie w 2040 roku. Badanie zespołu, opublikowane przez Klub Rzymski, wskazywało na zbliżające się granice wzrostu, które doprowadziłyby do upadku przemysłu. W tamtym czasie raport nie był jednak traktowany zbyt poważnie i wzbudził pewne drwiny, donosi Guardian.
Ale inny zespół badaczy przeprowadził podobne badanie w 2009 roku, opublikowane przez American Scientist, w którym stwierdzono, że wyniki modelu są niemal dokładnie na czasie 35 lat później, w 2008 roku. Nie ma, przynajmniej obecnie, żadnego innego modelu stworzonego przez ekonomistów, który byłby tak dokładny w tak długim okresie czasu. Dopiero w zeszłym roku holenderska badaczka zrównoważonego rozwoju Gaya Herrington również potwierdziła nieco ponure przewidywania badania. W rozmowie z "Guardianem" Herrington, który pracuje w międzynarodowej firmie księgowej KPMG, powiedział: "Z perspektywy badawczej pomyślałem, że byłoby to interesujące ćwiczenie, aby przetestować model sprzed kilkudziesięciu lat w porównaniu z obserwacjami empirycznymi".
Obecne dane są zgodne z przewidywaniami poczynionymi w 1972 roku, które przewidywały w najgorszym wypadku zahamowanie wzrostu gospodarczego pod koniec dekady i załamanie około dziesięć lat później. Herrington powiedział Guardianowi: "Kluczowym wnioskiem z mojego badania jest to, że wciąż mamy wybór, aby dostosować się do scenariusza, który nie kończy się upadkiem".
Cytat:"Wraz z innowacjami w gospodarce i nowymi osiągnięciami rządów i społeczeństwa obywatelskiego, kontynuacja aktualizacji modelu oferuje inną perspektywę na wyzwania i możliwości, jakie mamy, aby stworzyć bardziej zrównoważony świat."
Wszystko zabronione: Z " Zrównoważonym rozwojem" w Wielkim Resecie Klausa Schwaba
Wielki Reset posuwa się do przodu gigantycznymi krokami. Z pomocą bajki o zmianach klimatycznych spowodowanych przez człowieka planuje się przekształcenie całej gospodarki.
Ojciec chrzestny Światowego Forum Ekonomicznego, globalista Klaus Schwab, nazywa to "czwartą rewolucją przemysłową". Pierwsza, pod koniec XVIII lub na początku XIX wieku, zmieniła już zasadniczo społeczeństwo i sposób współżycia ludzi. I to jest właśnie to, z czym mamy do czynienia teraz. Podczas gdy ludzie w całej Europie mają zostać stłoczeni w inteligentnych miastach lub tak zwanych 15-minutowych miastach, Komisja UE chce teraz przeforsować swój rzekomy program zrównoważonego rozwoju pod bojowym terminem "Europejskie standardy sprawozdawczości na temat zrównoważonego rozwoju", w skrócie ESRS.
"Zrównoważony rozwój" to gospodarka planowa
Planowana ogólna restrukturyzacja gospodarki i przemysłu jest sprzedawana przez media z całą powagą jako: "konieczne ukierunkowanie na produkcję bardziej przyjazną dla klimatu i produkty neutralne dla klimatu". Wszystkie produkty, łącznie z ich produkcją i drogami dostaw, mają być teraz całkowicie rejestrowane przez przedsiębiorstwa i sprawdzane pod kątem ich "przyjazności dla klimatu" lub "trwałości". Nie tylko biurokratyczny wysiłek jest tu gigantyczny. Grozi to raczej eko-komunistyczną gospodarką planową.
Możliwa poważna ingerencja w życie prywatne
Firmom lub produktom, które nie spełniają wymogów socjalizmu klimatycznego, grozi zagłada. Możliwych skutków nie da się jeszcze nawet przewidzieć. Po uchwalonym już zakazie używania silników spalinowych może w niedalekiej przyszłości nastąpić zakaz używania tytoniu, słodyczy lub mięsa. Poważne interwencje w życie prywatne, takie jak zakaz podróżowania samolotem, wychodzenia z domu czy nawet prokreacji, mogą wkrótce zostać wprowadzone na podstawie poziomu CO2 . Teorie spiskowe? Nie w Chinach. To już tam istnieje.
Globalistyczny raj finansowany przez podatników
Ostateczny plan to gospodarka pod całkowitą kontrolą państwa. Państwo kierowane przez mizantropów takich jak Klaus Schwab, Bill Gates czy George Soros, którzy chcą decydować o tym, nad czym mamy pracować, co jeść, co konsumować, a nawet jak mamy żyć. Chcą nawet decydować, czy wolno nam mieć dzieci, czy nie!
A my mamy finansować ten mokry sen globalistów z naszych własnych kieszeni. Na przykład najlepsza europejska ekspertka od korupcji, Ursula von der Leyen, mówi, że Unia Europejska, czyli my, musimy zainwestować setki miliardów w technologie przyjazne dla klimatu. Aby "uratować Europę jako miejsce przemysłowe". Co najwyżej trzeba uratować Europę i jej obywateli przed szalonymi planami globalistów i ich marionetek. I przed nieśmiałą armią rzekomych obrońców klimatu, którzy chcą nadal prowadzić swoje pasożytnicze biurokratyczne życie finansowane przez oszustwo zrównoważonego rozwoju.
Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl