150-letnia tajemnica: Co się stało z załogą statku Mary Celeste?
Do dziś nikt nie zdołał rozwiązać zagadki, co stało się z załogą niesławnego statku-widma, który został znaleziony na pełnym morzu w 1872 roku. Mary Celeste była dwumasztowym żaglowcem używanym do handlu między Ameryką Północną a Europą pod dowództwem kapitana Benjamina Briggsa. 4 grudnia 1872 roku został odkryty jako statek widmo na wodach u wybrzeży Azorów na Oceanie Atlantyckim i od tego czasu znajduje się w centrum tajemnicy, która do dziś pozostaje nierozwiązana.
Kiedy znaleziono dryfujący i opuszczony statek, miał on częściowo postawione żagle, a jedyna łódź ratunkowa została odwiązana. Nie było śladu po siedmioosobowej załodze ani po pasażerach, nie było też żadnych wskazówek, co mogło ich skłonić do porzucenia statku, który w chwili odkrycia był jeszcze w pełni sprawny i zdatny do żeglugi. Z zapisów w dzienniku okrętowym wynika, że wypłynął z Nowego Jorku do Genui 7 listopada, a ostatni wpis został dokonany dziesięć dni przed jego odnalezieniem. Na pokładzie było mnóstwo jedzenia i prowiantu, a ładunek 1 701 beczek etanolu o wartości 35 000 dolarów amerykańskich również był nienaruszony z wyjątkiem sześciu opróżnionych beczek.
Jednak podobno między pokładami było dużo wody, która całkowicie przemoczyła całe wnętrze. W kuchni piec został wyrwany z cumowania, a naczynia kuchenne były wszędzie porozrzucane. Ponadto różne luki i drzwi do szpitala były otwarte, zegar okrętowy był uszkodzony, a kompas zniszczony. Nie udało się odnaleźć sekstantu i chronometru, co zdawało się wskazywać, że statek został porzucony celowo.
W tym czasie los załogi Mary Celeste stał się głównym punktem spornym, a teorie wyjaśniające jej zniknięcie sięgały od oparów alkoholu po atak gigantycznej kałamarnicy. Po uratowaniu, statek został ostatecznie ponownie oddany do użytku i kontynuował żeglugę pod nowym właścicielem, aż do momentu, gdy został celowo zatopiony u wybrzeży Haiti w 1885 roku w ramach oszustwa ubezpieczeniowego.
Nawet dziś, 150 lat po zaginięciu oryginalnej załogi, nie ma odpowiedzi i wskazówek dotyczących osób, które były wtedy na pokładzie.
Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl